wtorek, 11 stycznia 2011

Klejenie "na żelazko"

Spróbowałam metody klejenia "na żelazko". Poszło szybko i sprawnie bez zagnieceń serwetki. Będę częściej tak oklejać. Wybrałam do tego eksperymentu małą szkatułkę i wzorzystą serwetkę w kolorze złotym. Wierzch pudełeczka pomalowałam na kolor złoty farbą akrylową. Dolną część posmarowałam klejem do decoupage i po przeschnięciu po kolei na każdy bok przyłożyłam wycięty kawałek serwetki. Każdy kawałek przyprasowałam przez papier do pieczenia. Wyszło efektowne pudełeczko. Nałożyłam na serwetkę klej (do serwetek) i jak zwykle wykończyłam warstwami lakieru. Naprawdę łatwy sposób. Polecam.

Magnolie z "ryżowego papieru"

Kolejny mój zakup – papier ryżowy „magnolie”. Super cienki i delikatny. Gałązki bladoróżowych kwiatów na białym tle. Postanowiłam ozdobić nim swoje największe pudełko tzw. na herbatę „9”. Całość pomalowałam farbą akrylową w kolorze czekoladowym, po uprzednim zagruntowaniu drewna podkładem. Część dolną pozostawiłam gładką brązową natomiast górę pomalowałam farbą akrylową w różowym kolorze a następnie jednoskładnikowym krakiem. Żeby efekt spękań był widoczny nałożyłam na wierzch białą farbę akrylową. Wyszło ładne pudełko z drobnymi spękaniami. Delikatnie wycięłam gałązkę z kwiatami i po ułożeniu na pudełku przykleiłam wzór. Całą szkatułkę polakierowałam kilkakrotnie aby nadać jej blasku.  



Chustecznik z iryskami

Spodobało mi się malowanie i oklejanie tych pudełek. Kupiłam jeszcze kilka sztuk, żeby poćwiczyć :)). Znów będzie to chustecznik, ale inaczej ozdobiony. Całe pudełko pomalowałam podkładem do drewna, następnie pokryłam granatową farbą. Po wyschnięciu naniosłam na chustecznik jednoskładnikowy krak a później pociągnęłam całość pędzlem z białą farbą zostawiając  widoczne smugi i przetarcia. Wyszukałam serwetkę z motywem w kolorze granatowym - irysy. Gdy wycinanka była już gotowa przykleiłam ją na szerokie boki pudełka. Na koniec polakierowałam całość kilka razy. Efekt końcowy widać na załączonych zdjęciach.



Jesienne pudełko

Kolejny mój przedmiot to podwójnie ozdobione pudełko drewniane. Zastosowałam równocześnie spękania oraz wycinankę - motyw z serwetki. Całość pomalowałam farbą akrylową koloru  żółtego - bananowego, następnie wierzch pokryłam jednoskładnikowym krakiem do spękań a na to położyłam farbę akrylową w kolorze białym. Nieźle wyszło ;). Na wieczko pudełka przykleiłam jeszcze wycięty z  serwetki motyw z kasztanami i całość polakierowałam. W ten sposób powstało jesienne pudełko na drobiazgi.

piątek, 7 stycznia 2011

Pierwszy wzorek z serwetki

Odważyłam się ozdobić kolejne pudełko serwetką papierową. Na początek dałam podkład, następnie farbę ciemną - tu był kolor brązowy i na to położyłam drugi kolor - złoty. Tym razem bez spękań. Pudełko miało wyglądać na stare. Nie było to takie trudne. Uprościłam sobie pracę i ozdobiłam tylko wierzch pudełka wycinając z serwetki prostokąt o potrzebnych wymiarach. Szkatułka nieduża więc poszło sprawnie. Kolejne pudełka też będą z wycinankami serwetkowymi lub z papierem ryżowym. Fajny i ciekawy sposób na postarzanie nowego przedmiotu. I tak powstała szkatułka w kolorze starego złota.


Nowe hobby - miły początek


Niedawno odkryłam, że papierowe serwetki przeznaczone są nie tylko do dekorowania stołu rozweselając jednobarwny obrus i smutną zastawę ale również można nimi ozdobić zwykłe domowe przedmioty szklane, drewniane i inne starocie znalezione w domowych szafkach. Wystarczy kilka kolorowych farbek, serwetki z ciekawym wzorkiem, różne pędzle, klej i lakier. Fajne zajęcie na długie zimowe wieczory. Można wyczarować coś nowego, niepowtarzającego i wyjątkowego  mając przy tym super zabawę.
Ja właśnie odkryłam swoje nowe hobby. Na początek kupiłam zestaw startowy - podkład, dwie farby akrylowe (jasną i ciemną), krak jednoskładnikowy (do spękań), klej i lakier. W zestawie było również nieduże drewniane pudełko oraz instrukcja krok po kroku. Najpierw na pudełko nałożyłam podkład - primer. Po godzinie pomalowałam pudełko ciemną farbą i odstawiłam żeby wyschło. Kolejny krok to jednoskładnikowy krak do spękań (cracle country) i znów obowiązkowe  schnięcie przedmiotu. Żeby powstał efekt spękań potrzebna była warstwa farby jasnej a na koniec lakier (kilka warstw). Pobawiłam się trochę farbami i udało się, mam własnoręcznie ozdobione pudełko - chustecznik.
Tak się zaczęła moja kolorowa przygoda.